niedziela, 6 września 2020

miasto

Kiedy koronawirus zamknął polsko-niemiecką granicę pierwszy raz od wejścia Polski do strefy Schengen (21.12.2007 r.), transgranicznym uczniom, takim jak Natalia, skomplikowało się życie. Dom w Słubicach i szkoła we Frankfurcie - to dla niej była normalność. Przecież to właściwie jedno miasto. Ludzie mieszkają na prawym brzegu Odry, a pracują i robią zakupy na lewym - i odwrotnie.dwadzieścia pięć kilometrów od Szczecina. Typowe poenerdowskie miasteczko: zadbane domki z ogródkami, a obok bloki z wielkiej płyty. Często puste. Polaka zdziwi dużo rowerów na ulicach. Gościa z zachodu Niemiec - niemal co drugie auto na polskich blachach. Żyje tu raptem trzy tysiące ludzi, w tym - oficjalnie - ponad sześciuset Polaków. Dzięki nim miasto jako jedyne w regionie od kilku lat chwali się wzrostem populacji.Polski słychać wszędzie tam, gdzie koncentruje się życie. Czyli przez cały rok przy dwóch hipermarketach, w sezonie przy malowniczym jeziorze, a poza sezonem – w szkole. Skąpany w zieleni kompleks Europaschule (Szkoły Europejskiej – red.) - kilku dużych budynków z wielką salą gimnastyczną - rozbrzmiewa gwarem około 200 polskich gardeł. – Stanowimy ponad połowę - przyznają uczniowie. Mają zajęcia po niemiecku, ale jest też język polski oraz WOS i historia w języku polskim. Po zakończeniu edukacji zdają podwójną maturę – polską i niemiecką.Frankfurcki dworzec i słubicki targ łączy linia autobusowa, ale Natalia wolała iść do szkoły piechotą. Najpierw ulicą Kościuszki, potem przez most. Kiedyś stały na nim budki pograniczników. Po wybuchu pandemii most zabarykadowały barierki i Natalia miała wrażenie, że już wie, jak to było kiedyś. Bo normalnie, czyli odkąd sięga pamięcią Natalia, jest tak, że miasto to jeden organizm, jak przed wojną, tylko na moście stoją słupki graniczne. Za mostem Kościuszki przechodziła w Rosa Luxemburg Straße, jedną z głównych arterii miasta, krzyżującą się z Karl-Marx-Straße. Rano zawsze był tu korek z Polski. Po południu, gdy wracała

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz