czwartek, 12 października 2017

budynek

Wcześniej mam dosyć dużo do zrobienia: - oczyszczenie rowu i zakopanie przepustu, - budowa ogrodzenia z siatki leśnej, - zakopanie szamba, - wywiercenie studni, - budowa budynku gospodarczego gdzie będę mógł przechowywać materiały, żeby same nie wyszły + kamery, - muszę mieć też co najmniej prąd budowlany (umowa już jest). Nie wiem właśnie jak interpretować przepisy w tej kwestii, bo "docieplenie budynków" (do 12m wysokości aktualnie nawet bez zgłoszenia) jest jako odrębny punkt w Prawie Budowlanym, bez dodatkowych warunków. Więc taka czynność wydaje się wyjątkowym odstępstwem i mimo że zwiększa powierzchnię zabudowy oraz takie charakterystyczne parametry budynku jak jego wymiary, to powinna być akceptowalna. Zacząłem robić pierwsze obliczenia OZC (Purmo OZC basic 6.7). Założenia na początek niskobudżetowe: - dach 15cm płyta warstwowa PUR/PIR - ściany 15 cm styro grafit 0,033 - podłoga 15 cm styro grafit (pustka wentylowana pod podłogą) - okna otwierane u góry U=1,5, panele szybowe na dole U=1, drzwi wejściowe i balkonowe U=1,5. Wynik: EAH 116,7 kWh/(m2*rok), roczne zapotrzebowanie na ogrzewanie 7527kWh - dużo. Projektowe obciążenie cieplne 3105 W. Kubatura 169m3, powierzchnia ogrzewana 64m2 (pustki i schody też stają się powierzchnią ogrzewaną). Trochę do końca jeszcze nie czuję tego programu OZC: - jak zrobić poprawnie podłogę nie na gruncie a na fundamencie słupowym z wentylacją pod spodem - zrobiłem "strop zewnętrzny" oraz dodałem 20cm "warstwy powietrza dobrze wentylowanej", - jak zrobić podłogę antresoli - zrobiłem "strop ciepło od dołu" tylko teraz ładny wykresik ze stratami energii pokazuje mi na nim straty energii 30% (i nie wiem czy te wewnętrzne straty energii są liczone do ogólnego wyniku czy nie), - zrobiłem grupowanie osobno dla parteru i antresoli (bo grupowanie było niezbędne aby policzył sezonowe zapotrzebowanie) a nie wiem do końca co to grupowanie oznacza, - nie wiem jak tam wskazać pompę ciepła PP jako ogrzewanie. Jak bardziej się w tym rozeznam i nabiorę pewności co do poprawności liczenia to przeanalizuję inne opcje okien i ocieplenia, jest chyba jakieś pole do popisu bo 7527kWh to 3700zł na prąd, chociaż znowu z innej strony to może być 2-3 razy mniej przy klimatyzatorze czyli okolice 1000zł rocznie na ogrzewanie. 10 cm to na oko jakieś 2,4m2 powierzchni przy wymiarach budynku 5x7 (obwód 24mb).

pokój

Pewnie tak, ale chciałem zachować chociaż odrobinę formy "zwykłego domku", oczywiście proporcje są takie sobie. Problemu z miejscem nad głową chyba nie powinno być - ścianka na antresoli ma 175cm. W moim wypadku wychodzi że to najtańsza i najprostsza opcja, 18 słupów o średnicy 30 cm, plus dwa z większą stopą (pod drewniane slupy podtrzymujące antresole i dach jednocześnie), głębokości 1,2m na pewno są tańsze niż porównywalny fundament z ławami. Na dodatek technika wykonania jest bardzo prosta - wierci się otwory i zalewa i to wszystko. Wychodzi jakieś 1,8m3 betonu, odrobine stali i pare desek na szalunek nadziemny aby to wypoziomować. Jeżeli chodzi o panele to być może pionowe ułożenie na ścianie południowej (powierzchnia dostępna nad oknami to 2mx7m) dałoby wystarczające zyski w zimie np. do podgrzania wody (bez problemu śniegu itp) i może będzie korzystniejsze niż "przegrzanie" w lecie na dachu. Muszę sięgnąć do notatek, zakładałem ściany z cegły rozbiórkowej (półdarmo) przez co wychodził większy nacisk na grunt, co przekładało się na większą powierzchnię stopy.Pod koniec 2015 roku mieliśmy w Polsce 14 119 500 lokali mieszkalnych, na 38 437 200 ludzi.Budowa zgłoszona w starostwie, czekam na potwierdzenie niezgłoszenia sprzeciwu, albo sprzeciw. Jeszcze 6 dni. Zazwyczaj takie rzeczy dzieją się w ostatnim tygodniu. Nie było sprzeciwu na szambo 10m3, tylko musiałem uzupełnić rysunek i pieczątkę z wydziału rolnictwa, oczywiście w ostatnim tygodniu terminu Szambem przecierałem formalne szlaki. Średnia wielkość lokalu 73,6 m2 (miasta 64,4, wieś 92,7)Dopiero dziś trafiłem - kibicuję, bo w planach mam coś jeszcze mniejszego - pokój gościnny. A propos cennego każdego centymetra grubości ścian, to znam przypadek inwestora który wybudował ściany w maksymalnym dopuszczalnym obrysie, a później zgłosił termomodernizację gotowego budynku. Wiele to nie zmienia, w tym przypadku może po 10 cm w dwóch wymiarach. W jego przypadku klimatyzacja Warszawa zmieniało dużo, bo "ocieplał" kostką słomianą. Średnia powierzchnia na 1 osobę 27,0m2 (miasta 26,4, wieś 27,9) Nigdy nie lubiłem średniej bo bardzo zakłamuje rzeczywistość, bo jak prezydent mieszka na 300m2 a dwie rodziny na 60m2 to średnio macie 140m2 Mediany nie podali (są mniej pewne źródła z 2009 r że mediana wielkości sprzedawanego mieszkania to 35m2). Jaka jest u Ciebie szacowana masa domku wraz z obciążeniami: śniegu, wyposażenia itp?

środa, 22 marca 2017

otoczenie

A mnie jeszcze jeden plus pszyszedl do glowy - domki w miescie nie moga miec tak wielkich ogrodow, jak te na wsi. Mamy 62-arowa dzialke i jak mysle o tym skupiskach domkow, po pare arow ziemi kazdy, jeden obok drugiego, to robi mi sie smutno. Takiej dzialki nigdy nie kupilibysmy, minimum wynosilo 15 arow, ale trafila sie taaaka wielka! mieszkam w dużym mieście. do pracy (centrum) mam ok. 8 kilometrów. Jeśli wyjdę z domu póżniej niż po wpół do siódmej, dojazd do pracy zajmuje mi 40-50 minut. Po drodze oczywiście nerwy, trąbienie i kto jest kozak, ten jedzie. zdecydowanie na wsi.....całe życie mieszkałam co prawda w domu z ogródkiem ale w centrum miasta, hałas, spaliny....nie wyobrażam sobie mieszkać dłużej w mieście, maż też z racji, że mieszkał całe życie na obrzeżach miasta pod samym lasem.....teraz kupiliśmy działkę 10 km od centrum na wsi.....z dwóch stron las, rezerwaty przyrody, bardzo ładna okolica, wokół kilka domów, jakiś kilometr dalej szkoła, sklep więc nie jest źle.....już się nie mogę doczekać poranków, porannego słońca na tarasie, ciepłego wiatru, śpiewu ptaków, szumu drzew....a wieczorem zapachu rozgrzanej słońcem ziemi i skoszonej trawy Po dotarciu jeszcze kwestia parkingu - niełatwa. Jeśli wracam do domu pózniej niż ok. 18, 19 nie mam szans zaparkować pod moim blokiem, więc plączę się po osiedlu szukając wolnego miejsca. jestem niewolnicą wolnych miejsc parkingowych!- w otoczeniu podobnych sobie sąsiadów - w pobliżu drogi krajowej (dobre połączenie z województwem) ale nie za blisko, poza zasięgiem hałasu. - blisko powiatu albo chociaż gminy, - blisko sklepu, poczty, szkoły, szpitala, basenu, siłowni - czynny przystanek MPK idealnie też PKP - las i woda w zasięgu nóg albo choć roweru, żeby z tej wsi rzeczywiście korzystać - w planie otoczenia zabudowa mieszkalna + nieuciążliwe usługi - w oddali od czynnych pól uprawnych. Zapach gnojówki, opryski to są zwykłe odpady przemysłowe a nie żadna "natura". No i udało się, chociaż trochę przez przypadek (lista życzeń powstała już po zamieszkaniu). Bez większości z tych spraw mieszkanie z dziećmi na wsi będzie raczej uciążliwe. osiedle jest spokojne, nad odrę blisko. za to: sąsiad z góry upodobał sobie wiercenie wieczorne. sąsiad z boku - student urządza bibki od czwartku do niedzieli. sąsiadka, gdy czasem zanoszę jej paczkę albo jakiś rachunek, prosi przez drzwi, żebym to położyła na wycieraczce, ona sobie weźmie, gdy odejdę, bo przecież nie wie, kim jestem i jakie mam zamiary (w domyśle: podłe). wniosek: przejadło mi się miasto. celuję w wieś. prawdziwą, jeden sklep, przystanek i świetlica osp, a nie żadne tam podmiejskie rozlewiska.

domy

Tez wychowalam sie na wsi skonczylam tam podstawowke a potem do liceum i na studia poszlam do miasta.Mieszkalam w internacie do rodzicow jezdzilam na wekendy i ciagle marzylam o mieszkaniu w miescie.Po kilku latach pracy udalo nam sie kupic wymarzone mieszkanko w Krakowie i dopoki bylismy malzenstwem bezdzietnym bylo super.Jednak odkad na swiat przyszly nasze dzieci zaczelo mi brakowac ogrodu.W kazdy weekend pakowalismy wiec manele i jezdziilismy na wies.A ja całe życie mieszkam w Łodzi w domku, ale na obrzeżach i uważam, że moja okolica jest śliczna. za płotem mam lasek, cisz spokój, podwórko, można zrobic sonie grilla zaprosic przyjaciół, puścic muzyke głosniej bez obawy, ze sąsiad bedzie walił w sciane. Nigdy w zyciu nie chciałabym przeprowadzić się do centru i do bloków. Cenie sobie otwartą przestrzeń i spokój. Mimo iz mamy dzialke blisko Krakowa postanowilismy budowac sie wlasnie na wsi rodzicow (ok 35 km od miasta)Wiem ze ciezko bedzie z dojazdami do pracy ale przeciez prace zawsze moge zmienic a dzieci tam czuja sie jak u siebie.Maja blisko do dziadkow,kuzynostwa, znaja tam cala okolice i przede wszystkim CHCA TAM mieszkac Przerabialam miasteczka i miasta. Zawsze wracam do mojej rodzinnej wiochy. Dom wyrosnie obok rodzicow (juz widze jak niektorym skora cierpnie na sama mysl). I to jeszcze na tzw wybudowaniu. Jak narazie sa moi rodzice, dom brata i rodzinki sasiadka i wszystko.Dookola pola i cisza.Do glownej drogi ok 500m.Zima coprawda troche dennie, bo na spacerku czasami sie brodzi i zapominaja nas odsniezyc. Ale wiem jak zmieniaja sie pory roku, slysze ptaszki, szum wiatru za oknem i nie mam sznurka tirow w poblizu. Uwielbiamy przebywanie na łonie natury, dlatego budujemy się kilkanaście km za miastem.Własny dom, bez sąsiadów pukających w ściany, huliganów bazgrzących na ścianach klatki schodowej, własny ogród do wypoczynku i rozrywki, wolność dla psa i spokój o dzieci. Męczą mnie trochę dojazdy, ta powolna jazda za wlokącymi się TIR-ami, ale w mieście też są korki klimatyzacja ursynów. Dużą wygodą w tej chwili jest to, że ze śródmieścia mam do domu 10-15 minut. Załatwiając czasami przez cały dzień różne sprawy mogę wpadać do domu np. na obiad i lecieć dalej. Po przeprowadzce do domu będzie to utrudnione. Ciężko będzie jechać rano do pracy, potem wracać na wieś i z powrotem do miasta wieźć dzieci na różne zajęcia dodatkowe i z powrotem na wieś, a jak czegoś zapomnę... Myślę jednak, że dom na wsi, wynagrodzi nam wszystkie niedogodności, a wypoczynek na łonie natury po trudach dnia będzie o wiele przyjemniejszy niż w śmierdzącym spalinami, głośnym mieście. To czego będzie mi żal najbardziej opuszczając miasto, to bardzo dobry pediatra osiedlowy i przyszkolny darmowy basen. Coprawda za kilka lat moze wyrosnac niedaleko mini-osiedle, bo sasiadka chce sie sprzedac na dzialki.Ale jak dobrze pojdzie beda to duze dzialki i nie zostane odarzona osiedlem 30 domow a 10 No i do miasteczka 5 min samochodem lub 20 min pieszko. Szkoly, koscioly, sklepy co kto woli jest.

środa, 8 lutego 2017

skrzynka

Nie trzeba stosować tej styropianowej skrzynki z Francji ( nasze są szczelniejsze) - ale jak już - to niepotrzebne się zatyka. Kanały 12 - 14mb? to jaki to dom? Czy istnieją wyrzutnie/kominki dachowe typowe na blacho-dachówkę większe niż fi110? Przy montażu blachy dekarz stwierdził że nie ma, a wyrzutnie chciałem na dachu dać a nie w ścianie. Jak rozwiązać problem połączenia anemostatu z rurą fi 63 (zew fi 75) . Są takie puszki rozprężne do nich ale to koszt ok 100 zł za sztukę. W mojej instalacji to ok 1500 zł . Czy ma ktoś jakąś inną opcje bardziej ekonomiczną . Ja coś nie mogę znaleźć żadnych innych rozwiązań. Chyba że owinąć taśmą do fi 100 i wetknąć w anemostat ? Znalazłem takie anemostaty fi 80 może mniej taśmy zejdzie ?To niewiele- nam wychodzi więcej. metrów. Optymalna V w kanałach to minimum 2m/sek. maksimum między 5a 6 Centrala będzie o wydajności 200-250 m3/h. Według obliczeń kanały nawiewowe powinny mieć fi około 60mm żeby prędkości były zachowane. Niestety w Polsce ciężko o mniejsze kanały niż fo 80mm dlatego się na nie zdecydowałem.Firma znająca się na domowej wentylacji nie robi na za dużych kanałach, bo: - większy poziom szumów - większe opory - większe straty - większy koszt - większy problem z montażem Małe centrale są dość głośne ( z natury rzeczy), dlatego instalacja musi być wykonana szczególnie starannie. dlatego lepiej liczyć średnice kanałów znając wydajność centrali. Zgadza się. Sam chętnie zrobiłbym z mniejszych kanałów ale niestety nie znalazłem firmy która ma w ofercie kanały mniejsze niż fi 80. Pisałem wcześniej do Pana jakiej firmy rury są najlepsze i Pan polecił sonoduct, Zamierzam je kupić w firmie Alnor ale nie maja w ofercie mniejszych kanałów niż fi 80mm. Jeżeli zna Pan jakiegoś dystrybutora w Polsce rur sonoduct (na forum wyczytałem że Pan zamawia gdzieś za granicą) który ma w ofercie mniejsze kanału to będę bardzo wdzięczny Centrala nie musi, być na środku... skrzynka rozdzielcza - TAK Instrukcja centrali podaje, że przy 6m od centrali do skrzynki i 9mb od skrzynki do anemostatu kanału fi63mm spadek ciśnienie jest pomijalny.Jak rozwiązać problem połączenia anemostatu z rurą fi 63 (zew fi 75) . Są takie puszki rozprężne do nich ale to koszt ok 100 zł za sztukę. W mojej instalacji to ok 1500 zł . Czy ma ktoś jakąś inną opcje bardziej ekonomiczną . Ja coś nie mogę znaleźć żadnych innych rozwiązań. Chyba że owinąć taśmą do fi 100 i wetknąć w anemostat ? Znalazłem takie anemostaty fi 80 może mniej taśmy zejdzie ?

opory

ykonać samodzielnie wentylację w domu parterowym. Czytałem w Pana postach, że należy użyć skrzynek rozprężnych - tak zrobię. Pytanie jak zróżnicować ilości dostarczanego powietrza w pomieszczeniach? Np. w salonie będzie potrzeba 2x więcej powietrza niż w sypialni (widziałem takie przykładowe projekty). Jeżeli zastosuję skrzynkę rozprężną to na każdym anemostacie będzie po równo - nie chciałbym robić więcej otworów w stropie salonu. A czy nie można by zrobić np. "połączenia" dwóch wyjść ze skrzynki rozprężnej w jedno i dać większą średnicę? Robi się dwa anemostaty. Większa średnica, nie oznacza większego przepływu. Przy prędkości poniżej 2m/sek wzrasta opór w poziom szumów. Dlatego najlepiej jest dać w salonie dwa anemostaty i dwa kanały od skrzynki. Wentylacja nie jest dla kubatury! Zużywamy określona ilość powietrza niezależnie od kubatury. Wystarczy - powierzchnia użytkowa ( wiadomo wtedy ile m kanałów będzie ) oraz 'normalna" i maksymalna ilość osób. -czy będzie GWC ? - w jakiej kasie ( brutto 23%) trzeba się zmieścić z całością materiału ? Pomiaru i regulacji przepływy nie da się zrobić - układ to naczynia połączone a przepływy poniżej dokładności mierników. Dlatego jest skrzynka - by była samoregulacja. Nie jest możliwe by producent ( znający się na wentylacji) dał fi 200 do centrali 350 - tam są 150mm króćce w 400-tce są 160-tki GWC nie planuje i raczej go nie będzie nie ustalałem sobie górnej granicy jeśli chodzi o materiał tanio ale nie badziewie byle by było z bardzo wstępnych obliczeń wychodzi mi do 2tys kanały + reku na który myślałem wydać ok 6tyś a może u Pana mógłbym kupić wszystko co potrzebne? może nawet zrobić cała instalacje(bo z tego co czytam to jest Pan instalatorem), jakie to są koszty w ogóle? aha... osób w chwili obecnej 2 za jakiś czas może 4 a max tzn w trakcie jakiejś imprezy itp to ciężko powiedzieć ale myślę że nie więcej niż14 Można też liczyć inaczej Bez odprowadzenia kondensatu o bardzo małym sprężu . Nie nadają się bez "splitów" - w naszym klimacie ! Przy klimatyzacji kanałowej muszą być znacznie większe przepływy. Piszemy o zimie. Mitsubishi Samsung --- to rekuperatory letnie do dodatnich temperatur! centrala na dom z minimum 130m3/h ( PN dwie łazienki i kuchnia) i maksimum 360-400m3/h ( zależne od oporów instalacji ) ma króćce 160mm czyli 200cm2 - mając 7 anemostatów nawiewnych 200 : 7 = 28 cm 2 czyli skrzynka fi 160 /7 x 63mm wg danych przykładowej centrali Samsung RHF050E na najniższym biegu to 350m3/h a max to 500m3/h mi podział tych ośmiu kanałów po jednym do dwóch pokoi, gabinetu i siłowni(w przyszłości może pokój) - co daje 4szt dwa do sypialni i zostaje 2 do salonu co wydaje mi się za mało - myślałem co najmniej o 3 1. może przerzucić jeden z sypialni do salonu? 2. wychodzą mi dosyć spore różnice w długościach kanałów 6x ok12-14m i dwa ok 7-8m ... może tak być? 3. czy 14m kanału to nie za dużo? próbuje dobrać do mojego budynku kubatura ok 465m3 przyłącza ma na fi200 czyli 314cm2/7=44cm2 więc skrzynka powinna być na 200>7x80 jeśli dobrze wszystko wyliczyłem? wg tego co Pan podał to na min prędkość w kanale przed skrzynką =3,1m/sek a na max =4,4m/sek ale jak to przełożyć na kanały za skrzynką? prędkość się nie zmienia? Czy są takie skrzynki rozprężne, które np. na jednym wyjściu o większej średnicy mają większy przepływ? Robienia wielu anemostatów w jednym pomieszczeniu chciałbym uniknąć. Czy jest na to sposób? Może jakiś regulator przepływu?